Silna wola – dlaczego nam jej brakuje?

Od jutra przechodzę na dietę. Od następnego poniedziałku zaczynam biegać. Kupię karnet na siłownię i we środę idę na pierwszy trening. Jak zrobi się ładna pogoda, to wyjdę na spacer z kijkami… Jak często składasz sobie takie obietnice? A jak często ich dotrzymujesz? A może jest tak, że rano masz zapał i energię, a już wieczorem, Twoja motywacja znika tak szybko, jak kawałki gorącej pizzy podczas oglądania serialu?

Nie odkładaj życia na później!

Konfucjusz (V w p.n.e.) słusznie zauważył, że nie potykamy się o góry, tylko o kretowiska. A kretowiskiem jest każdy nasz kompleks, brak wiary w siebie, słabości, złe nawyki i przyzwyczajenia… Można tak wymieniać w nieskończoność. 

Często doznajemy szoku, gdy okazuje się, że na naszej życiowej ścieżce nie ma już gdzie postawić stopy, bo całe pole naszego rozwoju jest zaminowane przez kretowiska. I wtedy dopiero zastanawiamy się dlaczego. Niestety ludzka kondycja jest skonstruowana tak, że chętniej obarczamy winą kogoś lub coś, odsuwając od siebie odpowiedzialność za własne wybory. W ten sposób za kipiące mleko obwiniany rondelek (bo przecież okazał się za mały), za objadanie się słodyczami – naszą mamę (no bo po co kupiła tyle ciasteczek), a za rosnący nam brzuszek – pogodę (bo przecież w deszczu nie pójdę biegać). 

Tych „przeszkód” zbiera się w końcu tak dużo, że przygnieceni swoim własnym marudnym charakterem nie wiemy, jak pozbyć się kretowisk i pozwalamy kretom ryć w naszym życiu dalej. A im więcej kretów, tym mniej radości z życia, kreatywności i dobrej zabawy. Bo gdy bawimy się tym, co robimy, nawet najtrudniejsza rzecz może okazać się łatwym zadaniem. Nie wierzysz? Sprawdź sam!

Jak to jest z tą motywacją?

A no tak, że nie jest wrodzonym i naturalnym talentem każdego człowieka, aktywującym się wraz z przyjściem na świat. No niestety tak to nie działa. Wszyscy chcemy czuć w sobie moc i chęć do działania, jednak by to poczuć, musimy najpierw zmienić nastawienie i swoje przyzwyczajenia. Trzeba zacząć od rzetelnej diagnozy siebie i sprawdzić, co w nas szwankuje i nie działa, a dopiero później dobrać odpowiednią kurację dla naszej osobowości. Wtedy znajdzie się i motywacja i silna wola.

Z psychologicznego punktu widzenia motywacja to ogół czynników, których zdaniem jest pobudzenie nas do działania. Owe czynniki mogą pojawić się pod wpływem pewnych myśli, obserwacji, zachowań czy przeżyć. Dzieje się tak, ponieważ pewne nasze działania czy postanowienia pobudzają system nerwowy, wrażliwy akurat na te konkretne „motywy” i poddaje się im podczas całego procesu skierowującego i podtrzymującego działanie.

Dla każdego z nas zestaw motywatorów jest inny. I tak na przykład, jeśli Ania podjęła decyzję o rozpoczęciu treningów zachwycona wyglądem koleżanki, która na siłownię chodzi już od roku, tak na Kasię może to w ogóle nie podziałać. Może się okazać, że na jej motywację wpłynęła chęć zakupu seksownej sukienki, w tej chwili za małej na nią o kilka rozmiarów! Warto więc zrobić wewnętrzne rozpoznanie terenu i sprawdzić, co w nas siedzi, by każdego dnia karmić swoją motywację i nie dać jej zginąć! Bo nie ma nic gorszego, niż porzucenie rozpoczętego zadania w pół drogi.

Co masz zrobić dziś, zrób dziś.

I nie odkładaj zadań na jutro. Bo jutro może nastąpić wielka kumulacja i znowu nie zdążysz iść na pocztę, poodkurzać i napisać raportu dla szefa. Nawet jeśli Ci się nie chce, to wstań i nawet na siłę zrób to, co masz zrobić. Inaczej nie pozbędziesz się apatii i chwilowej umysłowej pomroczności. Owszem, są takie dni, że faktycznie może się nam nie chcieć, ale taki dni nie mogą być codziennie! Prokrastynacja nie może być naszą wymówką. Zwlekanie z robotą i ciągłe ociąganie się jest najlepszym rozwiązaniem na przedryfowanie przez życie bez ekscytujących przeżyć i dobrej zabawy. A chyba nie na tym to polega, prawda?

Tym, co niekorzystnie wpływa na jakość życia jest brak poczucia sprawczości, przekonanie, że na nasz los wpływają jakieś zewnętrzne siły i oczekiwanie, że sprawy same się załatwią. Niestety nic się samo nie zrobi – w tej materii cuda się nie zdarzają. Więc zamiast biernie czekać na jakiś pomyślny zbieg okoliczności, wymaż ze swojego słownika słowa „prokrastynacja” i „nie chce mi się” i zacznij działać już dziś!

Leave a Comment

Your email address will not be published.

Start typing and press Enter to search